wtorek, 27 stycznia 2015

Jak dbam o lubione swetry, czyli o alternatywnym sposobie na szampon i odżywkę do włosów.

Nie lubię nie trafionych zakupów, niestety czasem i takie się zdarzają, szczególnie jeśli chodzi o kosmetyki. Szkoda wtedy takiego kosmetyku wyrzucać, lepiej wykorzystać go w inny sposób.

Ostatnio moje włosy zwariowały i nic im nie pasuje. Znalezienie szamponu, który by im odpowiadał graniczy z cudem. Wszystko co wcześniej się sprawdzało, teraz obciąża mi włosy.  Do tej pory myłam je co drugi dzień, teraz nie ma o tym mowy. Muszę myć włosy codziennie bo inaczej wyglądają fatalnie. W związku z tym mam kilka nieskończonych butelek szamponu, nie wyrzucam ich jednak tylko stosuję na przykład do prania swetrów.

Z natury jestem bardzo wygodna i prawie nic nie piorę w rękach, od tego mam pranie ręczne w pralce. Wyjątek stanowią swetry, ale tylko te, które są z naturalnych tkanin takich jak wełna, kaszmir czy moher, były drogie i szczególnie mi zależy, żeby długo wyglądały dobrze.

Skoro szampon i odżywka pielęgnują nasze włosy, czemu nie miałby pielęgnować swetrów, które przecież są zrobione z naturalnych włókien.




Jak prać?

Wystarczy do ciepłej, ale nie gorącej wody zamiast płynu do prania dolać trochę szamponu, zamoczyć sweter i wyprać. Trzeba pamiętać jednak, żeby nie trzeć i nie szorować, tylko delikatnie ugniatać. Warto sprawdzać metki i przestrzegać zalecanej temperatury prania, bo jeśli wełniany sweter wypierzemy w zbyt gorącej wodzie, może się nam skurczyć. Moher trzeba parać w letniej prawie zimnej wodzie. 

Jak wypłukać?

Po tym jak już upiorę sweter w szamponie płukam go, dwa razy zmieniając wodę. Kiedy już nie widzę piany i woda jest czysta, przechodzę do trzeciego i ostatniego płukania. Tym razem do wody dolewam odżywkę do włosów, mieszam ręką, żeby się rozpuściła. W tak przygotowanej wodzie zanurzam sweter i zostawiam na chwilę,  pozwalając odżywce zadziałać. Następnie wyciskam, nie wykręcam tkaniny. Nie spłukuje już odżywki. Można zawinąć sweter w ręcznik i delikatnie odcisnąć, aby pozbyć się nadmiaru wody. 

Jak suszyć?

Po wypłukaniu starannie rozwieszam sweter, można go także rozłożyć na ręczniku, wtedy mamy większą pewność, że się nie zdeformuje. Ja jednak wolę rozwieszać, najbardziej na kaloryferze drabinkowym w łazience, szybko schnie i nie odciska się linia od sznurka. Zawsze się boję, że jeśli położę sweter na ręczniku to będzie bardzo długo się suszył i straci ładny zapach. 

Jak powiększyć skurczony sweter?

Jeśli macie sweter, który się skurczył można spróbować go troszkę powiększyć. Trzeba go zamoczyć na parę godzin w wodzie z odżywką, a potem delikatnie rozciągając nadać pożądany kształt. Udało mi się tak ciut powiększyć tunikę, która po czasie zrobiła się o rozmiar mniejsza. Podobno świetnie też działa wymoczenie w wodzie po gotującej się fasoli, ale ja tego sposobu nie próbowałam.


Tak potraktowany sweter jest niesamowicie mięciutki i delikatny, bardzo przyjemny w dotyku i przede wszystkim pięknie pachnie. Dodatkowo mam wrażenie, że tak prane swetry znacznie mniej się niszczą i dłużej możemy się nimi cieszyć.

Ciekawa jestem jak Wy dbacie o swoje ulubione urania. Próbowaliście może prać swetry tak jak ja?






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...