Niedługo sezon bikini :D, chociaż jak wyglądam przez okno to jakoś wierzyć mi się już nawet nie chce, że wiosna w końcu przyjdzie i nie będzie trzeba zakładać tych wszystkich szalików, czapek, rękawiczek i 10 warstw ubrań.
Na razie śniegu u mnie pod dostatkiem, ale postanowiłam się nie zrażać i
na sezon bikini zamierzam być przygotowana. Któregoś dnia w porannej
telewizji obejrzałam trening Ewy Chodakowskiej i spodobało mi się na
tyle, że sama też postanowiłam z nią poćwiczyć. Lubię aktywność
fizyczną, ale muszę mieć konkretny zestaw ćwiczeń i dokładnie po kolei
wiedzieć co jak i po czym. Do tej pory moim ulubionym zestawem była
Aerobiczna 6 Weidera, ale męczyłam ją już tyle razy, że zwyczajnie mi
się znudziła (3 razy zrobiłam ją w całości i nawet sama nie wiem ile
razy kończyłam na 2-4 tygodniu).
Wybrałam pierwszy dostępny na YT trening i był to akurat trening z gwiazdami. Fajny zestaw chodź dość trudny, świetnie ćwiczy koordynację ruchową i angażuje optymalnie pracę mięśni. Składa się z 3 części, każda z jedną z polskich gwiazd.
- Z Aleksandrą Szwed - są to ćwiczenia poprawiające równowagę i koordynację, a także modelujące nogi. Świetna rozgrzewka, ćwiczenia zachęcają do dalszego treningu. Po tej części stwierdziłam- ee jakieś lajtowe te ćwiczenia, spokojnie dam radę.
- Z Beatą Sadowską - cardio, bardzo dynamiczny trening spalający kalorie w trakcie ćwiczeń i jeszcze długo po. Już w połowie treningu przestało mi się cokolwiek wydawać i skupiłam się na tym, żeby jakoś dotrwać do końca. Na koniec byłam wyczerpana i miałam ochotę paść i nie wstawać, tak jak Beata. Ten trening lubię najbardziej.
- Z Karoliną Malinowską - ćwiczenia na przeciwstawne grupy mięśni brzucha i pleców, które oprócz wyrzeźbienia brzucha mają pomóc osobom borykającym się z bólami pleców, czyli mnie.
W
lutym poszło mi świetnie - zrobiłam 16 treningów. Początkowo było
ciężko, ale z każdym dniem szło mi coraz lepiej. Natomiast w marcu już
nie miałam tyle entuzjazmu i w efekcie treningów było o połowę mniej.
Ostatnio
rozmawiałam z koleżanką, która razem ze mną ćwiczyła a6w, a teraz też
chce ćwiczyć treningi Chodakowskiej. M. stwierdziła, że potrzebuje
motywacji i że najlepiej jej szło kiedy ćwiczyłyśmy razem i codziennie
wieczorem pytałam ją czy już ćwiczyła, bo ja jestem po treningu.
W
kwietniu mam w planie nadal kontynuować trening z gwiazdami, a potem
może przerzucę się na skalpel. Mam zamiar robić przynajmniej trzy
treningi tygodniowo, ale będę celowała w cztery, pięć. Dwa mam już za
sobą.
Jak się zmotywować?
Jak już postanowisz zacznij od razu, a nie od jutra ani od poniedziałku, tylko od dzisiaj. Namów koleżankę, siostrę, męża czy chłopaka żeby ćwiczył z Tobą. Najlepiej niech to będzie upierdliwa koleżanka, która co wieczór będzie Cię pytać czy już ćwiczyłaś. Wyrzuć wagę, weź centymetr. Naprawdę nie potrzebujesz drogiego stroju do ćwiczeń, super butów, karnetu na siłownię, fitness czy basen. Wystarczy trochę miejsca, sprzęt na którym możesz puścić filmik i do dzieła. Ćwiczenia to nie tylko piękna sylwetka, gdyż w trakcie wysiłku fizycznego organizm wytwarza endorfiny, czyli hormony szczęścia. Będziesz więc bardziej zadowolona z siebie, ale przede wszystkim ćwicz dla zdrowia.
Na wszelki wypadek możesz też swoje postanowienia ogłosić publicznie to dodatkowo zwiększy Twoją motywację :).
Kupiłam też książkę Chodakowskiej "Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską", na razie nie mogę wiele powiedzieć, bo mam ją dopiero od wczoraj i jestem w trakcie przeglądania. Na pewno za jakiś czas Wam o niej napisze.
Jak się zmotywować?
Jak już postanowisz zacznij od razu, a nie od jutra ani od poniedziałku, tylko od dzisiaj. Namów koleżankę, siostrę, męża czy chłopaka żeby ćwiczył z Tobą. Najlepiej niech to będzie upierdliwa koleżanka, która co wieczór będzie Cię pytać czy już ćwiczyłaś. Wyrzuć wagę, weź centymetr. Naprawdę nie potrzebujesz drogiego stroju do ćwiczeń, super butów, karnetu na siłownię, fitness czy basen. Wystarczy trochę miejsca, sprzęt na którym możesz puścić filmik i do dzieła. Ćwiczenia to nie tylko piękna sylwetka, gdyż w trakcie wysiłku fizycznego organizm wytwarza endorfiny, czyli hormony szczęścia. Będziesz więc bardziej zadowolona z siebie, ale przede wszystkim ćwicz dla zdrowia.
Na wszelki wypadek możesz też swoje postanowienia ogłosić publicznie to dodatkowo zwiększy Twoją motywację :).
Kupiłam też książkę Chodakowskiej "Zmień swoje życie z Ewą Chodakowską", na razie nie mogę wiele powiedzieć, bo mam ją dopiero od wczoraj i jestem w trakcie przeglądania. Na pewno za jakiś czas Wam o niej napisze.
To kto ćwiczy ze mną ???