Mimo, że moja skóra jest mieszana, w kierunku tłustej i w dodatku świecącej, bywa także przesuszona. Szczególnie, kiedy na przykład stosuję kurację kwasami. Od dawna szukałam kremu, który by sobie z tym przesuszeniem poradził i któregoś razu trafiłam w Super Pharm, na - 20% na pielęgnację twarzy od Iwostin. Zdecydowałam się na Krem Przywracający Nawilżenie dla skóry tłustej wysuszonej kuracją dermatologiczną i jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdził, zapraszam do zapoznania się z recenzją.
Obietnice producenta:
Krem przywracający nawilżenie Iwostin Purritin Rehydrin długotrwale nawilża i koi skórę odwodnioną na skutek stosowania intensywnej kuracji dermatologicznej. Łagodzi podrażnienia oraz przywraca skórze fizjologiczną równowagę.
- Hialuronian sodu wiąże wodę w głębszych warstwach naskórka oraz odbudowuje barierę hydrolipidową.
- Ceramidy bogate w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), wzmacniają szczelność i elastyczność warstwy rogowej naskórka.
- Skwalan uzupełnia braki w spoiwie międzykomórkowym oraz pomaga przywrócić prawidłowy skład płaszcza hydrolipidowego.
Skład:
Moja opinia:
Muszę się Wam przyznać, że mam denerwujący nawyk do nie zużywania kosmetyków do końca, szczególnie kremów. Używam przez jakiś czas odstawiam i biorę następny. Dlaczego? Ano dlatego, że ciężko mi trafić na dobry krem, a jak coś mnie nie zachwyci od samego początku, to zwykle mam problemy żeby to zużyć. Natomiast krem Rehydrin zużyłam calusieńki, do samego końca i to z przyjemnością.
Opakowanie: Plastikowa, giętka tubka utrzymana w biało zielonej tonacji. Zamknięcie na zatrzask, czyli takie jak lubię. Nic się nie zacina i nie ma problemu z otwarciem.
Konsystencja: kremowa, ale bardzo lekka, kolor biały.
Zapach: delikatny słabo wyczuwalny, trochę apteczny, ale przyjemny.
Zastosowanie: Kremu można używać i na dzień i na no noc. Ja ze względu na to, że na noc zwykle stosuję krem z kwasami używałam go na dzień pod makijaż.
Działanie: Krem zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Świetnie sprawdzał się przy przesuszonej, podrażnionej skórze. Często bywało tak, że po kremie z 10% kwasem migdałowym skóra na drugi dzień była przesuszona i się łuszczyła, a Iwostin bardzo fajnie sobie z tym raził. Dobrze nawilżał, koił i łagodził nawet podrażnioną skórę. Sprawdził się nakładany pod makijaż, u mnie nie powodował większego niż zwykle świecenia skóry. Podkład dobrze się na nim trzymał, nie spływał. Krem nie tłuścił mi skóry, wchłaniał się praktycznie do matu i nie pozostawiał na skórze filmu. Nie zapychał, nie podrażniał i nie powodował uczuleń. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to to, że krem nie ma filtra, a w kremie na dzień bardzo filtr by się przydał. Z drugiej strony gdyby miał, nie można by było go używać na noc. Wydajność określiła bym jako średnią, wystarczył mi na nieco ponad miesiąc.
Pojemność 40ml. Cena 34,99zł.
Podsumowanie: Jeśli szukacie kremu nawilżającego do skóry tłustej, to warto rozważyć zakup Kremu Przywracającego Nawilżenie Iwostin Purririn Rehydrin. Szczególnie jeśli traficie na promocję. Za swój egzemplarz zapłaciłam 24zł, zamiast 35zł. Krem fajnie sprawdza się przy skórze po przejściach, na przykład przesuszonej kuracją kwasami. Ja na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę.
Znacie serię Purritin de cery tłustej? Pochwalcie się swoimi ulubionymi kremami nawilżającymi.