Czerwoną serię Elseve pewnie wszyscy znają, sama używałam jej już dawno temu. Potem miałam okres kosmetyków naturalnych i od takich szamponów i odżywek trzymałam się z daleka. Teraz też jestem wielbicielką natury ale już nie fanatyczką ;). Szczególnie jeśli chodzi o pielęgnację włosów, po prostu rzadko który, naturalny kosmetyk im służy. Postanowiłam więc wrócić do serii Elseve Color - Vive, bo kiedyś bardzo ją lubiłam.
Co obiecuje producent:
Moja ocena:Pojemność 250ml. Cena ok 12 zł.
Szampon Elseve Color - Vive do włosów farbowanych i z pasemkami.
Odżywkę stosuję razem z szamponem z tej samej serii.
Co obiecuje producent:
Skład:
Moja opinia:
Szampon ma bardzo podobne opakowanie od odżywki, możemy rozróżnić je po tym że odżywkę stawiamy na zakrętce. Ma bardzo ładny zapach, jest gęsty i bardzo wydajny. Dobrze się pieni i ładnie myje włosy. U mnie nie powoduje łupieżu ani swędzenia skóry głowy, a mam do tego skłonności. Co ważne nie plącze i nie wysusza włosów, moje jak już wspominałam są często farbowane, przez co są wysuszone. Nie obciąża i nie powoduje szybkiego przetłuszczania. Ten szampon razem z odżywką z tej samej serii bardzo poprawił wygląd, chociaż chyba nie kondycję moich włosów. Odkąd używam tej serii włosy zaczęły mi bardziej wypadać, ale nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że to wina szamponu, może to tylko zbieg okoliczności. Tak samo jak odżywka szampon chroni przed promieniami UVA i UVB
Pojemność 300ml. Cena ok 10zł.
Podsumowując jest to bardzo fajna seria do włosów farbowanych. Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę.
Miałyście okazję używać tej serii? Jak Wam się podobała? Szczególnie jestem ciekawa czy miałyście efekt zwiększonego wypadania włosów?