Dzisiaj przychodzi pora na zużycia lipcowe, trzeba się pozbyć pustych opakowań :) i zrobić trochę miejsca na nowe.
Mam nadzieję, zresztą jak co miesiąc ;), że w przyszłym miesiącu zużywanie pójdzie mi o wiele lepiej. A jak Wasze zużycia w lipcu?
- Ziaja Sopot Balsam Brązujący Relaksujący - lubię i używam od dawna, daje fajny efekt naturalnej opalenizny. Teraz w lecie smaruję nim tylko nogi i już po czerech dniach używania widać różnicę. Trzeba się tylko przykładać i równomiernie go rozsmarowywać, żeby nie narobić sobie plam. Zwykle nakładam balsamy brązujące na skórę posmarowaną balsamem nawilżającym i wtedy jest ok. Zapach jak to u większości balsamów tego typu, niektórych może odstraszać. Mnie nie przeszkadza.
- Garnier Odżywcze Mleczko Do Ciała z L-Bifidus - długotrwałe nawilżanie do 7 dni w tygodniu, zawiera ekstrakt z oliwek ma odżywiać suchą skórę. Fajny na lato bo jest bardzo lekki wchłania się szybko, ma przyjemny zapach. Nawilża skórę ale w zimie nie radził sobie z mocno przesuszona skórą.
- United Colors Of Beneton Body Lotnion - perfumowany balsam do ciała, ma bardzo przyjemny zapach, lubię go używać szczególnie wieczorem, bo do poduszki, też lubię pachnieć. Fajnie się sprawdzał wymieszany z brązowym cukrem jako peeling do ciała. Jednak na upały ma zbyt intensywny zapach. Zdecydowanie lepiej sprawdza się w chłodniejsze dni.
- Intensywne serum rewitalizujące Bioliq - bardzo fajne serum, które świetnie zastępowało mi lekki krem na dzień. Możecie o nim poczytać tutaj Intensywne serum rewitalizujące Bioliq.
- Plastry do depilacji z woskiem - te do ciała sprawdzają się świetnie, do twarzy za bardzo mnie podrażniają, więc zużywam do depilacji pach i bikini, bo są już fajnie pocięte na małe kawałki.
- Isana Intensywny Krem Do Rąk z 5 % Urea - rzeczywiście pielęgnuje suchą skórę dłoni, a ja nie lubię rękawiczek i często mam z tym problem. Ładnie się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy. Jest raczej bezzapachowy.
- Intimea Emulsja Do Higieny Intymnej - zawiera kwas mlekowy i wyciąg z rumianku, ma właściwości ochronne. Nie uczula, nie podrażnia ma ładny delikatny zapach w dodatku kosztuje grosze.
- Nivea Odżyka Na Noc Intensywna Regeneracja - jeśli tylko mogę wybieram produkty które są wygodne w użyciu i pozwalają oszczędzać czas. Ta odżywka do nich należy. Spryskuje się nią włosy na noc, a rano myje i wtedy już nie ma potrzeby nakładać odżywki. Przynajmniej u mnie tak było. Po umyciu włosy są miękkie, odżywione i błyszczące.
- Ados Summer Time Lakier Do Paznokci - nie wiem czy nadaje się do denka bo praktycznie butelka jest pełna, użyłam go tylko raz. Maże się robi prześwity, trzeba nakładać kilka warstw, które schną godzinami, a i tak potem wszystko się na nim odbija. Nie mam do niego cierpliwości i idzie niestety do kosza.
- Clarins Eau Ressourcante- woda relaksująca do ciała o działaniu aromaterapeutycznym - pachnie cudownie pisałam Wam o niej w Ulubieńcach czerwca.
- Chanel Chance Eau Fraiche - zielona letnia wersja Chanel Chance, jeden z moich ulubionych zapachów, pisałam Wam o niej w Moich ulubionych perfumach.
Mam nadzieję, zresztą jak co miesiąc ;), że w przyszłym miesiącu zużywanie pójdzie mi o wiele lepiej. A jak Wasze zużycia w lipcu?